Okiem fotografa, czyli jak przygotować się do sesji.
Sesje w studio to często paskudne gadziny. Siedzi się godzinami w tej mojej zimnej, szarej piwnicy, je ciastka, pije kawę i robi inne okropne rzeczy. Co prawda piwnica nie jest do końca moja, a szara jest dlatego, że takie właśnie ma ściany, no ale przesiadujemy tam całymi dniami i z lekka wieje chłodem. Sesje bardzo często przeciągają się w nieskończoność, zwykłe beauty urasta do rangi wielogodzinnego przedsięwzięcia. Czytaj dalej